Mitów i stereotypów na temat seksu jest mnóstwo. A tymczasem ludzie, którzy pozostają aktywni seksualnie, żyją dłużej i szczęśliwiej – mówi Beata Biały, autorka m.in. książki „Spełniona. Czego pragną kobiety”, w której rozmawia z profesorem Michałem Lwem-Starowiczem.
– We wstępie książki „Spełniona. Czego pragną kobiety” pisze pani, że przez lata seksuolodzy zajmowali się głównie mężczyznami. Dopiero w 2005 roku Helen O’Connel, urolożka z Australii, opublikowała wyniki badań dotyczących łechtaczki. Jak wiele mitów mamy na temat seksu?
– Wyobraża pani sobie, że dopiero wtedy łechtaczka została nie tylko przebadana, ale i opisana? Przecież to było niedawno! A przecież łechtaczka to narząd, który ma jedno zadanie – dostarczenie przyjemności. Kiedy zapytałam prof. Michała Lwa-Starowicza, dlaczego mężczyźni dotąd zajmowali się głównie męską seksualnością, zażartował, że na usprawiedliwienie ma tylko to, że wtedy dopiero studiował. Mitów i stereotypów na temat seksu jest mnóstwo i w naszej rozmowie rozprawiamy się z większością z nich. Dręczę profesora pytaniami, a on żadnego nie pozostawia bez odpowiedzi, powołując się na liczne badania naukowe oraz swoje doświadczenie kliniczne i z pacjentami. A wszystko to opowiada w prosty, zrozumiały dla każdego sposób.
– Pewnie jeszcze więcej mitów dotyczy seksu seniorów?
– Najbardziej powszechny, a jednocześnie nieprawdziwy to, że jesteśmy za starzy. Jakby seks miał datę przydatności do spożycia. Tymczasem nie ma, twierdzi profesor. Emerytami jesteśmy tylko dla ZUS-u. Co więcej, seks w dojrzałym wieku ma mnóstwo zalet: kochankowie mają czas, wiedzą już co lubią w łóżku, zaakceptowali już niedoskonałości swego ciała, a w dodatku nie muszą bać się niechcianej ciąży. Seks można uprawiać aż do śmierci i wszystkim nam tego życzę. Bo jak twierdzi Michał Lew-Starowicz, seks to samo zdrowie. Ludzie, którzy pozostają aktywni seksualnie, żyją dłużej i szczęśliwiej. Jane Fonda w swojej biografii napisała: „mam siedemdziesiąt cztery lata i nigdy wcześniej moje życie seksualne nie było równie satysfakcjonujące. W młodości krępowało mnie tyle obaw – nie wiedziałam czego pragnę”. Fonda twierdzi, że dojrzałość przynosi nam luz. I choć nasze ciała nie wyglądają jak 30 lat wcześniej, już wiemy, że to nie ma znaczenia. „Stajemy się odważniejsze – co niby mamy do stracenia? Mam obwisłą skórę, no i co? On też” – pisze. Ikona „pięknego starzenia się” swoją dobrą kondycję przypisuje „zdrowemu libido”.
– Ciekawie odpowiada na pani pytanie Michał Lew-Starowicz, który mówi, że miłość ani seksualność nie mają daty przydatności. Czyli edukacja seksualna ma znaczenie w każdym wieku?
– Nie tylko edukacja seksualna, ale sam seks ma znaczenie w każdym wieku. Co więcej, świat przynosi coraz więcej możliwości dbania o przyjemność własną i partnera. Warto z nich korzystać. Żeby potem niczego nie żałować. Oglądała pani film „Powodzenia, Leo Grande”? Emerytowana katechetka Nancy, w tej roli niedościgniona Emma Thompson, która nawet nie zaznała w życiu orgazmu, po śmierci męża wynajmuje sex-workera (Daryl McCormack, urodzony w 1993 roku). Zamknięta w świecie kompleksów i skrywanych pragnień, postanawia w końcu zaznać wszystkich przyjemności w seksie, które ją ominęły. Leo okazuje się nie tylko kochankiem doskonałym, ale też czułym psychologiem. Nancy nieoczekiwanie pobiera lekcję akceptacji własnego ciała oraz rozkoszy, której dotąd nie zaznała.
– Jak dużo zmieniło się w seksualności seniorów?
– Bardzo dużo. Przede wszystkim nikt już nie patrzy krzywym okiem na starszych kochanków, którzy potrafią pocałować się na ulicy. Ale pamiętam, jak jeszcze dwadzieścia lat temu byłam w kinie na filmie „Lepiej późno niż później” i podczas sceny, w której Jack Nicholson i Diane Keaton uprawiają seks, usłyszałam rozmowę pary siedzących obok 20-latków: „To w tym wieku jeszcze uprawia się seks?!” Ale… okazało się, że najbardziej zgorszyło ich to, że ona (bo on to niby może) ma jeszcze w tym wieku ochotę na seks. Sama zresztą uległam takiemu stereotypowi, tylko przedział wiekowy był inny. Kiedyś zapytałam profesora o najstarszego pacjenta, który przyszedł po pomoc do niego jako seksuologa. Okazało się, że najstarszy pacjent ma 94 lata. I jak te dzieciaki z kina zapytałam: „To w tym wieku uprawia się jeszcze seks?” I od razu ugryzłam się w język. Okazało się, że tak i może sprawiać przyjemność. Pan przyszedł, bo zaczął mieć problemy z erekcją, a dla niego i jego żony równolatki – seks jest istotnym elementem życia. Co więcej, profesor bez problemu pomógł starszemu panu, by jego życie znów było szczęśliwe. Współczesna medycyna ma wiele do zaoferowania.
– Co po napisaniu tej książki powiedziałaby pani parom, które są już seniorami, ale nie chcą przechodzić na seksualną emeryturę?
– Kochani, kochajcie się. Do utraty tchu.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
BEATA BIAŁY – dziennikarka, która od prawie piętnastu lat kreśli w swoich wywiadach i artykułach odkrywcze portrety ludzi o interesującym, niebanalnym życiu. Beata Biały jest także autorką kilku książek. „Spowiedź kapitana” stworzyła wraz z żeglarzem Krzysztofem Baranowskim. Beata Biały jest także autorką książki „Osiecka. Tego o mnie nie wiecie” oraz biografii Kory pt. „Słońca bez końca”, Spełniona, czego pragną kobiety” i „Żyć jak wielki Szu”.